Komentarze (1)
Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?
- wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.
- wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.
- wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.
Luźne rozmowy dwojga ludzi i krótkie opowiadania o zabarwieniu erotycznym powolą na chwilę relaksu po ciężkim dniu.. Pozdrawiam czytających :)
chcialbym abys kiedys jako moja niewolnica, spedzila caly dzien pod biurkiem u mnie w firmie... i caly dzien trzymala go w ustach, bez sekundy przerwy.... czy stoi czy spi....
ale to pojdziemy razem do lazienki, mam w pokoju, staniesz pod prysznicem pozwolisz mi troche na siebie a pozniej wsuniesz go w cipke abym dokonczyl w niej...
mozesz mi tez lizac tyleczek?
Tak mogę Cię lizać całego:)
Pomyśl sobie, że jest wiecej mężczyzn niż Ty jeden, ale... to Ty jesteś najważniejszy i wszystko się odbywa w taki sposób, aby Tobie się podobało...
Wtedy kiedy obciągam im patrzę na Ciebie, kiedy biorę im w dłoń to w pozycji, jaka sie Tobie podoba
A czy chciałabyś mnie kiedyś jakoś związac, abym była grzeczniejsza?
oooo tak, chcialbym Ciebie unieruchomic... przewieszona przez takiego sportowego kozla... unieruchomione rozstawione szeroko nogi... rece rowniez rozciagniete na boki i przywiazane... zawiazane oczy i dziesiatki dloni na Twoim ciele...
chce Ciebie widziec ociekajaca od spermy... od jej duzej ilosci... lezysz na plecach ja jestem w Tobie, obiciagasz dwa kutasy jednoczesnie patrzac mi gleboko w oczy i sie oblizujac... kolejne dwa w dloniach... a tuzin kolejnych zadawala sie patrzac na to...a potem po kolei kazdy tryska na Twoja buzie, w szeroko otwarte usta...ale nie polykasz, trzymasz ją w otwartych ustach, a kolejne kutaski dopelniaja je sperma...
... później podchodzisz do mnie, uderzasz mnie w twarz za to, że pozwalam, aby inni na mnie patrzyli... a im każesz kontynuowac..
dostaniesz kare za takie zachowanie...
lezysz na plecach unieruchomiona, nogi i rece zawiazane ze glowa, cipka wyeksponowana...piersi wyciagniete do gory za klamerki zaczepione na sutkach... aby mozna bylo nimi potrzasac.... ktos je wiaze sznurkiem tuz przy ciele... krew sie w nich zatrzymuje i sa cale nabrzmiale, mega wrazliwe na dotyk...
w cipke wsuwam wziernik ginekologiczny i otwieram ja bardzo szerko.... i teraz cala grupa moze tryskac w cipke wypelniajac ja sperma po brzegi...
ale kara tez bedzie to jak Ty patrzysz jak Twoja kolezanka mi obciaga, jak angazuje sie aby byc lepsza od Ciebie w ssaniu...
Do tej pory ręce mi drżą.. ale nie ze stresu, tylko z tego, jak mi dobrze było...
Nawet mi się tusz lekko pod jednym okiem rozmazał
Nie mogę się skoncentrowac..
A może.... usiadłabym na biurku przed Tobą... położyła się, rozłożyła nogi i wykorzystała to co miałabym pod ręką. Najpierw przygotowałabym się wkładając moje palce w cipkę, rozszerzając ją... następnie wzięłabym słuchawkę telefonu, myślę że wsunęłaby się z przyjemnością ;) posuwałabym nią na Twoich oczach... ale wiedziałabym, że to Cię nie zadowala... w drugą dłoń (nie wyjmując słuchawki) zabrałabym zakreślacz i z boku, powoli również wsunęłąbym jego... obiema rzeczami posuwałąbym wgłab i z powrotem... po czym moze udałoby mi się rozsunąc te dwie rzeczy na boki w przeciwległe strony rozszerzając cipkę mocno.... co jednocześnie przygotowałoby ją dla Twojej dłoni...
a myslałeś kiedyś (nie jest to akurat duże) ale o kostkach lodu...
Trzymam w ręce dwie, rozkładam przed Tobą mocno nogi i wkładam sobie, znikają obie, jedna w jednej, druga w drugiej... patrzę Ci w oczy i czuję to przeszywające zimno, które widzisz w moich oczach.. następnie podchodzę do Ciebie, oczywiście powoli lód się roztapia i woda zaczyna ciec mi lekko po udach... całuję Cię...
Siedzę przed monitorem i się uśmiecham cały czas, piersi aż mi chcą wyskoczyc, podniecenie mi chyba się w nich teraz ulokowało...